Wyleczona z Atopowego Zapalenia Skóry

Jeśli lekarz Wam mówi, że przyczyny atopowego zapalenia skóry są nieznane i najwyższy czas się z tym pogodzić — zmieńcie lekarza!

AZS, astma, łuszczyca, alergie… to tzw. „choroby cywilizacyjne”, czyli takie, które pojawiły się lub rozpowszechniły wraz z przyspieszeniem rozwoju cywilizacji. Dlaczego? Ponieważ u źródła tych chorób leży ta sama przyczyna: niezdrowy tryb życia. Zatrute powietrze, woda obciążona metalami ciężkimi, jedzenie naszpikowane chemią, nieprawidłowo zbilansowana dieta składająca się głównie z produktów zwierzęcych zamiast roślinnych, duże ilości chemicznych leków, szczepionki zawierające szkodliwe dla człowieka substancje… to wszystko przyczyniło się do szybkiego wzrostu liczby chorych na AZS i temu podobne choroby — w ciągu ostatnich 30 lat liczba chorych na AZS wzrosła ponoć dwu- lub nawet trzykrotnie.

Jesteśmy istotami naturalnymi, a nasze organizmy są stworzone tak, aby przyjmować, wchłaniać, trawić i wydalać wszystko to, co pochodzi z natury. Jeżeli więc zamiast naturalnego pokarmu przyjmujemy naszpikowanie syntetycznymi substancjami jedzenie, nasz organizm na dłuższa metę nie jest w stanie sobie z tym poradzić. To samo dzieje się, jeśli spożywamy pokarm mocno przetworzony.

Świetnym przykładem jest burak cukrowy: Jeśli zjemy go w całości, wraz z sacharozą i fruktozą dostarczamy sobie minerałów niezbędnych do prawidłowego przetrawienia tych cukrów. Jeżeli natomiast spożywamy sam biały, rafinowany cukier bez reszty substancji spożywczych, nasz organizm nie jest w stanie prawidłowo strawić taki pokarm. Posiłkuje się wówczas substancjami czynnymi obecnymi w naszym organizmie, czyli „pobiera” witaminy, sole mineralne i enzymy z naszego ciała. Skutkami są poważne niedobory i zachwiana równowaga naszego układu pokarmowego.

W zatrutym toksynami, zakwaszonym środowisku rozwijają się grzyby, które oblepiają nasze jelita i powodują ich dysfunkcję. Organizm nie jest w stanie odprowadzać toksyny tą drogą, więc szuka innej — u osób chorych na AZS jest nią skóra. Alergeny, czyli tak zwane czynniki zewnętrzne, jedynie wyzwalają objawy — nie stanowią natomiast ich przyczyn. Dlatego wyeliminowanie alergenów na dłuższą metę nie jest skutecznym rozwiązaniem i niewiele ma wspólnego z leczeniem AZS.

Dlaczego szkodliwe substancje w naszym pokarmie szkodzą tylko nam, osobom chorym na AZS? Nieprawda, szkodzą również innym. Tylko że osoba bez genetycznie zakodowanych tendencji do „wyrzucania” wszystkiego na skórę będzie albo cierpiała na zupełnie inne dolegliwości (nadciśnienie, migreny, żylaki, podwyższony cholesterol…), albo będzie cieszyła się idealnym zdrowiem, póki nie dowie się, że ma np. raka, albo z dnia na dzień nie odejdzie na zawał, wylew lub wskutek pęknięcia tętniaka… Oczywiście są też pojedyncze przypadki osób, które całe życie jedzą syfy, a mimo to żyją 100 lat i czują się świetnie (choć to chyba rzadkość ). Takie osoby są wyjątkami potwierdzającymi regułę i niezwykłymi szczęściarzami!

Skąd więc AZS u niemowląt?
Niemowlę dziedziczy toksyny i grzyby od matki, dostaje je również wraz z jej mlekiem. Dzieci karmione mlekiem modyfikowanym już od małego zamiast naturalnego pokarmu otrzymują pokarm syntetyczny. Ponadto od razu po porodzie niemowlę otrzymuje pierwsze szczepionki —  zanim jego organizm ma szansę ukształtować własny system immunologiczny, dostarcza się mu szkodliwych substancji.

Jeśli więc chcecie pozbyć się atopii, usuwajcie jej przyczyny:
- zachwiana równowaga i grzyby w jelitach
- niedobory witamin, enzymów i minerałów
- osłabienie odporności spowodowane nadmiernym obciążeniem organów wewnętrznych (wątroby, nerek, jelit, układu limfatycznego)